W nocy z 23 na 24 kwietnia płonęła chata słowiańska na terenie Skansenu Słowian i Wikingów w podwolińskim Recławiu. Druga została mocno uszkodzona (dach). Strażacy byli na miejscu zdarzenia już po około 20 minutach.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że straty z tego tytułu sięgają kwoty rzędu 60 tysięcy złotych.
W obecnej chwili trwa intensywne śledztwo w sprawie tego wydarzenia.
Z wypowiedzi prezesa Stowarzyszenia Słowian i Wikingów który był mocno przygnębiony stratą wynika, że mimo tego nieszczęścia Skansen w dalszym ciągu się będzie rozwijał i rozbudowywał. „W miejsce zniszczonej pożarem chaty zbudujemy kolejne dwie. Smutne, że do takich zdarzeń dochodzi i nie mam na to po prostu słów”. – podkreśla prezes Stowarzyszenia Wojciech Celiński.
Trzeba podkreślić, że w ciągu roku jest to już drugi przypadek pożaru na terenie skansenu. Wówczas jak ustalono, było to podpalenie.
Obserwator