Pan „burmistrz” gminy Kamień Pomorski zarobi przez całą kadencję cirka about pół dużej „bańki”. Nic nam do jego zarobków i tej kasy. Ile zarobi, jak ją wyda i ile z niej wyda – nie nasza sprawa. Z forsą, którą zafundowali mu wyborcy, zrobi co zechce. Sposobów jej zagospodarowania są tysiące. Może ją np. przepuścić w kasynie. Łatwo przyszła, to i żal po niej będzie taki sobie. A jakby wygrał i podwoił konto? No to by nam gul jeszcze większy wyskoczył. Bo zazdrościć można tylko farta w życiu, zdrowia i dobrego samopoczucia.
szrek
Gość
19 stycznia 2015 at 10:38Jest chyba taka zasada, że wyrzuty sumienia mogą zepsuć samopoczucie. Złe samopoczucie może negatywnie wpłynąć na stan zdrowia. Jak coś zacznie poważnie szwankować to można liczyć tylko na farta.
Wobec powyższego niektórzy wybierają rozstanie się z sumieniem.
Ono jednak również wystawia rachunek – tylko niekiedy w dłuższej perspektywie.
Gość
18 stycznia 2015 at 20:16nowy sport, kto wyda wiecej xD
gość
18 stycznia 2015 at 20:12a co to jest ta panamerka?
Gość
18 stycznia 2015 at 21:26Porsche 😛
Gość
18 stycznia 2015 at 16:14Moze na panamerke, nawet reszta by zostala 😀
Gość
18 stycznia 2015 at 15:12I po co te brednie!! a ile zarobił Karpiński?? może i coś zrobił ale tylko dla Kamienia i kościoła, a gdzie reszta gminy, wsie?