Nim się obejrzeliśmy, a nastało lato. Ludzi z różnych stron przybywają coraz bardziej na nasze Wybrzeże. Także dziwnowski kurort zaczyna pękać w szwach. Piękna, pogoda i coraz cieplejsza, spokojna woda w Bałtyku, szerokie plaże z gorącym piaskiem, moc czasu na opalanie się w pełni słońca, a wieczorem można odwiedzić spacerując liczne nadmorskie kawiarenki, smażalnie ryb czy też potańczyć. Ale wielu przekonuje się również, że Dziwnów słynie również z innej ciekawej atrakcji czyli mostu zwodzonego, który łączy stały ląd od strony Dziwnowa, z Wyspą Wolin. Ta ciekawa atrakcja i wyjątkowa konstrukcja, otwierana i zamykana jest kilka razy dziennie, a po podniesieniu ciemno – czerwonego przęsła, przepływają pod nim przeróżne jednostki, począwszy od jachtów, a skończywszy na statkach pasażerskich, które wypełnione po brzegi turystami wyruszają kilka razy dziennie w osobliwe rejsy po morzu. Ruchome przęsło jest naprawdę fajną atrakcją, bowiem dziś rzadko zdarza się gdzieś w Polsce, by można takie konstrukcyjne cacko zobaczyć i podziwiać. Kiedy byliśmy niedawnego wieczoru przy ostatnim otwarciu mostu o godzinie 21:00, w okolicach mostu zebrała się naprawdę spora grupka ciekawskich turystów i wczasowiczów, którzy podziwiali to wyjątkowe cudo techniki. A jest co oglądać. Oj, jest.
Obserwator