W ostatnim czasie bardzo często zdarzają się przypadki naciągania starszych lub schorowanych osób na różne sposoby. Wśród stosowanych metod w tego rodzaju sytuacjach nadal niechlubnie przoduje metoda „na wnuczka”. Tak też było w przypadku mieszkanki Kamienia Pomorskiego, ale może jednak wszystko niech będzie po kolei. Pewnego dnia w godzinach popołudniowych zadzwonił telefon a w słuchawce owa starsza pani usłyszała najprawdopodobniej męski głos, który w bardzo sprytny sposób próbował dowiedzieć się jak mają na imię wnukowie lub prawnukowie. Niestety w tym przypadku padło pewnie imię a ów tajemniczy rozmówca nader sprytnie wmówił owej pani, iż to on jest właśnie tym wnuczkiem z imienia. Nieświadoma całej tej podejrzanej sytuacji, umówiła się z nim na spotkanie i na określoną godzinę dnia następnego. Na szczęście w nieszczęściu tajemniczy wnuczek jeszcze raz zadzwonił tego samego dnia, zapewne aby upewnić się że ta osoba starsza zamieszkuje sama w mieszkaniu. Ale miał przysłowiowego pecha gdyż tym razem telefon wziął do ręki jej syn, ale głos w telefonie nagle zamilkł. Po całym wydarzeniu pozostał jedynie ślad w telefonie „nieznany numer”. Co jest najbardziej ważne w całym tym zdarzeniu, to fakt iż nie doszło do spotkania, a ta kobieta następnego dnia trafiła niestety w ciężkim stanie do szpitala. Dlatego też pragniemy w tym miejscu za pośrednictwem tego przykładu, przestrzec i zarazem uczulić osoby starsze, a w szczególności członków ich rodzin, aby nie dać się wciągnąć w tego rodzaju sytuacje, które zazwyczaj kończą się jak się kończą.