W czwartek (14.09.), w kamieńskiej Katedrze odbyła się uroczysta msza św. odpustowa w intencji wszystkich brzozdowiczan. Modlono się także w Sanktuarium, zainicjowanym i poświęconym w 2010 roku, właśnie 14 września, przy Cudownym Obrazie brzozdowieckim Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Bolesnej (połowa XVIII w.), pochodzącego z przedwojennej Diecezji Lwowskiej właśnie z Brzozdowiec (dziś tereny Ukrainy).
Odśpiewano kilka pieśni, w tym niemal jednogłośnie, „Hymn na część Pana Jezusa brzozdowieckiego”, napisany w 1999 r. przez kamieńskiego kompozytora, animatora kultury i muzyka, nieżyjącego już, Jana Iwaszczyszyna, który skomponował tę pieśń na prośbę ówczesnego proboszcza kamieńskiej parafii św. Ottona, ks. Zbigniewa Wyki. Warto dodać, że z niedaleko położonego od Kamienia Pomorskiego, Trzebieszewa, przywędrowała jak co roku, piesza pielgrzymka, a pielgrzymi oczywiście uczestniczyli w tej wyjątkowej mszy św.
Pierwsza wzmianka o cudownym obrazie pochodzi z 1746 roku i jest związana z „cudownym zjawiskiem”, które miało miejsce właśnie w Brzozowcach w mieszkaniu jednej z jego mieszkanek. Obraz z końcem 1945 roku trafił wraz z repatriantami z Brzozdowiec do najpierw Trzebieszewa, a na początku 1945 roku do kamieńskiej Katedry. W 1995 roku z polecenia księdza infułata Olgierda Ostrokołowicza, została wykonana wierna kopia obrazu, bowiem obecni brzozdowiczanie domagali się zwrotu obrazu. Pielgrzymi z Kamienia Pomorskiego i okolic w tym samym roku wraz z ks. infułatem ofiarowali kopię tego dzieła parafii brzozdowieckiej, które znajduje się w dziś odnawianym miejscowym kościółku. Druga kopia obrazu znajduje się w Sędzimirowie na Dolnym Śląsku, gdzie mieszka też część brzozdowiczan. Kolejna zaś powstała 12. lat temu na potrzeby kościółka filialnego w Trzebieszewie.
Po liturgii brzozdowiczanie i ich rodziny spotkali się, by wspominać czasy swoich przodków i ich samych, którzy jako dzieci licznie trafili tuż po wojnie światowej w 1945 roku na Ziemię Kamieńską. Wiele z nich z wątkami dramatycznymi, ale też i humorystycznymi. Cała uroczystość miała jeszcze inne aspekty związane ze świętością. Po trzech latach gruntownej i bardzo koniecznej konserwacji, na swe dawne miejsce powróciła nastawa ołtarza do obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, którą poświęcił celebrujący tę liturgię abp Andrzej Dzięga. Także w tym dniu do Sanktuarium Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Bolesnej trafiły relikwie włoskiej mistyczki, św. Gemmy Galgani, które w podniosły sposób przekazał kamieńskiemu kościołowi abp A. Dzięga. Mottem świętej było i jest: „O Jezu, ja jestem owocem Twojej męki, młodym pędem Twoich ran” – te znamienite słowa mówią wiele o tej niezwykłej młodej postaci.
Obserwator