W dwóch poprzednich odcinkach przedstawiliśmy bilans występów zespołów z naszego powiatu występujących w IV, V (SKO) ligach oraz w klasie okręgowej. Suma summarum, tak po prawdzie, występy naszych przedstawicieli były całkiem pozytywne. Oczywiście poza pewnymi wyjątkami. A jak się to miało na jesieni w A klasie, gdzie mamy aż cztery zespoły z naszego regionu? O tym poniżej.
Dwie nasze ekipy w ścisłej czołówce
W tej klasie rozgrywkowej występuje 13. zespołów i na półmetku prowadzi „Sowianka” Sowno z 33 punktami. Tuż za nią, mając o trzy oczka mniej, plasują się nasze dwa zespoły. Są to „Fala” Międzyzdroje i „Korona” Stuchowo. Daleko w tyle są niestety dwie pozostałe nasze ekipy. Z 12. punktami na miejscu jest „Znicz” Wysoka Kamieńska, który wydaje się, że pewien kryzys jaki miał na koniec tamtego sezonu i na początku tego, jest już za nim.
Niestety fatalny start odnotował „Bałtyk” Gostyń, który mając tylko trzy punkty w swym dorobku, niestety zajmuje ostatnie miejsce. „Fala” grała w sezonie zasadniczym bezkompromisowo. Dziesięć wygranych i dwie porażki, które zdarzyły się w dwóch spotkaniach wyjazdowych. Z „Radowią” Radowo M. (2:3) i „Prawobrzeżem” w Świnoujściu (0:2). Zespół wywalczył łącznie 30 punktów i ma stosunek bramek 50 – 13. Co istotne. „Fala” strzeliła najwięcej goli ze wszystkich drużyn.
Najwyższe wygrane: 9:1 z „Bizonem” Cerkwica (dom), 7:0 z rezerwami „Intermarche – Regi” Trzebiatów (dom), 6:0 w derbowym spotkaniu u siebie ze „Zniczem” oraz 6:2 w Gostyniu z „Bałtykiem”. Międzyzdrojanie mają też na rozkładzie silną „Koronę”, którą pokonali 3:2 u siebie, po naprawdę zaciętym spotkaniu. Wygrali również z liderem z Sowna u siebie 4:2. Niestety przydarzyły się nieoczekiwane przegrane. A mogło być naprawdę znacznie lepiej. Ale nie wybrzydzajmy. I tak jest super.
U siebie sześć gier i sześć zwycięstw. Bilans bramkowy imponujący, 31 – 5. Na wyjazdach cztery wygrane i dwie wspomniane wcześniej porażki. Stosunek bramkowy, 19 – 8.„Korona” ma też 30 oczek. Tyle samo wygranych i porażek co „Fala”, jednak ulega w tabeli zespołowi z Międzyzdrojów poprzez przegranie meczu w bezpośrednim starciu. No i oczywiście słabszym bilansem bramkowym. Stuchowianie strzelili 40 bramek, tracąc 16.
U siebie sześć meczów i komplet punktów. Stosunek bramkowy, 24 – 6. W Stuchowie pokonali wysoko trzy zespoły. 5:0 „Zalew” Stepnica i po 5:1 „Zielonych” Wyszobór oraz „Radowię”. To jednocześnie były najwyższe wygrane „Korony” na jesieni. Stuchowski team przegrał niestety bezpośrednie starcia z zespołami plasującymi się przed nim. W Sownie przegrał 0:2 i w Międzyzdrojach 2:3. To sprawiło, że stuchowianie są na trzecim miejscu. Jednak jest to dobre miejsce na rewanżową rundę. I co istotne. „Korona” nie traci zbyt wiele do dwóch zespołów przed nią.
„Znicz”, który miał słabą wiosnę w poprzednim sezonie, także słabo wystartował w nowym. W czterech pierwszych kolejkach były tylko trzy punkty z zwycięstwo i trzy porażki. A później różnie to bywało. Było lepiej, to znów słabiej. Ostatecznie 10. pozycja na półmetku i 12. punktów raczej nie zachwyca. I co ciekawe. „Znicz” grał także bezkompromisowo. Cztery wygrane i osiem porażek. Bilans bramkowy ujemny, 26 – 31.
U siebie dwie wygrane (9:0 z „Zielonymi – najwyższa wygrana. I dość niespodziewane aż 7:1 z „Radowią”) i cztery porażki. Bilans bramek, 19 – 13. Na wyjazdach było podobnie. Dwie wygrane i cztery porażki. Te zwycięstwa to po 3:1 z „Bałtykiem” Gostyń i z „Jastrzębiem” w Łosośnicy. Srogie lania przydarzyło się w starciu z „Sowianką” (1:5) oraz w Międzyzdrojach z „Falą” aż 0:6. Stosunek bramek, 7 – 18.
No i nasz ostatni, najsłabszy niestety przedstawiciel, „Bałtyk” Gostyń. Tak fatalnego występu gostynianie nie odnotowali od kilku sezonów. Jak pamiętamy, rok i dwa lata temu, nasz zespół plasował się w ścisłej czołówce. Dziś ekipa jest nie do poznania. I nie dziwi to, że „Bałtyk” z zaledwie trzema punktami po jednej wygranej, jest na miejscu ostatnim. Ta wygrana, trzeba ją odnotować, to 6:1 u siebie z rezerwami „Intermarche – Regi” Trzebiatów. A było to w ósmej kolejce. Wówczas wielu sądziło, że „Bałtyk” po tym spektakularnym zwycięstwie odbuduje się. Niestety ta wygrana była tylko pewnego rodzaju „wypadkiem” przy pracy. Jednorodnym „wybrykiem”. Smutne to, ale prawdziwe. A jak to wszystko wyglądało rozkładając bilans na czynniki pierwsze? Wspomniane ostatnie miejsce nie przynosi chluby zespołowi, którego bilans bramkowy jest naprawdę fatalny. 21 – 41 mówi wszystko.
U siebie jedna jedyna wygrana i pięć porażek. W tym dwie wysokie porażki. W starciu z „Jastrzębiem” 0:4 oraz 2:6 z „Falą”. A także porażka w meczu derbów Gminy Świerzno z „Koroną”, którą „Bałtyk” przegrał 1:2. W tym spotkaniu do przerwy było remisowe 1:1 po golach, w 13 minucie Rochy dla „Korony”. I minutę później Adama Wojciechowskiego dla „Bałtyku”. Jednak gościom udała się sztuka strzelenia zwycięskiej bramki, która padła w 79 minucie, a jej autorem był Karol Majer.
Na wyjazdach było jeszcze gorzej. Same porażki. Co prawda oprócz pierwszego spotkania w Stepnicy z „Zalewem”, z którym „Bałtyk” przegrał 2:6, pozostałe wyniki oscylowało w okolicach remisu. Zwykle brakowało szczęścia naszej ekipie, by osiągnąć co najmniej upragniony remis. Łącznie „Bałtyk” na tarczy był sześć razy. Stosunek bramek, 10 – 22. Jeśli coś się nie zmieni w przerwie to „Bałtyku” niestety może zabraknąć w przyszłym sezonie w A klasie. Tak prawdę powiedziawszy o być albo nie być walka zapewne będzie się toczyła pomiędzy naszym zespołem a „Zielonymi” Wyszobór. Oby z dobrym skutkiem dla gostyniaków.
Reasumując. Można powiedzieć śmiało, że ta runda nie była zła dla naszych. Oczywiście dla tych ekip z czołówki. I liczyć tylko trzeba, że na wiosnę „Bałtyk” podniesie się z kolan. A jeśli chodzi o „Znicza”, można powiedzieć, że ma raczej pewne utrzymanie się w lidze. Teraz trwająca przerwa zimowa potrwa aż do marca przyszłego roku. W tym czasie szereg zespołów będzie grać mecze sparingowe, wezmą także udział w różnych turniejach piłkarskich. I im bliżej wiosennego rozdania, tym gorączka piłkarska będzie wzrastała. Teraz nastała zimowa cisza.
Mamy za pasem święta i Nowy Rok, stąd nasze życzenia dla piłkarzy i kibiców. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, szczęśliwego Nowego Roku, no i oczywiście, jak najbardziej pozytywnych występów na piłkarskich murawach.
Obserwator