W minionej kolejce słabe wyniki naszych zespołów w IV lidze. Golczewska „Iskra” niestety już w strefie spadkowej. Znów zaskakująca porażka wyjątkowo słabego na wiosnę „Jantara” Dziwnów. Kolejny zwycięski krok „Korony” Stuchowo do awansu. Ale po kolei…
IV liga – „Gryf” na tróję, a „Vineta” na dwóję!
Nie dobra była to kolejka dla naszych drużyn. Kamieńscy gryfici ledwo co zremisowali w piątek wieczorem u siebie 2:2 (1:1) z grającym bez rezerw „Morzyckiem” Moryń, nie przynosząc swoją postawą sobie splendoru. Spadli przy tym z dziewiątego na dziesiąte miejsce mając w dorobku 41 oczek, co jednakowoż gwarantuje mu pewne utrzymanie się w lidze. W następną sobotę gryfici wybierają się do Trzebiatowa, gdzie spotkają się z tamtejszą „Intermarche Regą”. W dwóch ostatnich spotkaniach trzebiatowska ekipa dwukrotnie przegrała. Najpierw sromotne 1:9 w Koszalinie przeciwko „Bałtykowi”, zaś w minioną sobotę w Szczecinie – Załomiu aż 1:4 z jednym z kandydatów do spadku, „Jeziorakiem”.
Słaba postawa „Regi” to w pewnym sensie szansa dla „Gryfa” na zawalczenie o dobrego rezultatu. Jednak to co nasi pokazali w ostatnim starciu z „Morzyckiem” zbytnio nie napawa optymizmem. Być może i gryfici jak i „Rega” są w trakcie wiosennego kryzysu. W sobotę będzie wiadomo, który z obu zespołów okaże się lepszy. Choć nie wykluczamy, że podzielą się punktami. „Gryf” zagrał z „Morzyckiem” w składzie: Ireneusz Benedyczak – Adrian Chodorowski, Damian Karczmarski, Adrian Koronkowski, Szymon Smerdel (62’ Kacper Wittbrodt), Mikołaj Karbowiak, Kamil Kacperek, Norbert Kłoda, Bartłomiej Szczęsny (19’ Adrian Wanagiel), Kornel Pflantz, Kamil Bogusz (71’ Sebastian Dańczak).
Z kolei „Vineta” Wolin, która nie chce grać na swoim boiskowym klepisku, wybrała się jako gospodarz do Szczecinka, gdzie ostatecznie przegrała 1:2 z tamtejszym MKP bezbramkowo remisując do przerwy. A w ogóle, wolinianom ciężko się grywa z zespołami z byłego koszalińskiego. I tak też było tym razem. Honorowego gola dla wyspiarzy strzelił w 64 minucie zmiennik, Sebastian Prokopowicz.
Nasz zespół spadł z trzeciego na piąte miejsce mając w dorobku 46 punktów. Tyle samo co jego pogromca, MKP Szczecinek. W następnej kolejce wolinianie pojadą na spotkanie w Goleniowie i zagrają tam z miejscową „Iną”, która zajmuje ósme miejsce. W sobotę goleniowianie zremisowali na wyjeździe bezbramkowo z „Leśnikiem” Manowo. „Vineta” zagrała w składzie: Gajdemski – Tolstiak (76’ Czuryszkiewicz), Wydmuszek, Kostka, Tarka – Niewiada, Nagórski, Gorbovskiy(55’ Chlibyk) – Wach (63’ Janczak), Wierzchowski, Skorb (46’ Prokopowicz).
Wojewódzka Klasa Okręgowa – Po sobotnim remisie u siebie, „Iskra” w coraz większych tarapatach
W coraz gorszej sytuacji znajduje się golczewska „Iskra”, która w sobotę tylko zremisowała u siebie 2:2 (0:0) z „Odrą” Chojna, choć na 15 minut przed końcem prowadziła jeszcze 2:1. Golczewianie zajmują trzecie miejsce od końca, a to sprawia na tę chwilę, że są w strefie spadkowej z ligi. O pozostanie w lidze walczą jeszcze oprócz „Iskry”, cztery zespoły. Na 10. miejscu jest „Mierzynianka” Mierzyn, która nad naszą „Iskierką” ma tylko i aż trzy punkty przewagi.
Co tu ukrywać, słaba jesień w jej wykonaniu, potem przyszedł Łukasz Cebulski (styczeń br.) w roli nowego trenera. I okazuje się, że nie jest to jakimś znaczącym zbawczym ruchem dla „Iskry”. Do końca rozgrywek pozostały już tylko cztery kolejki, które rozstrzygną o przyszłości naszego zespołu. Cztery mecze, bez wątpienia, mecze pozostałe w tym sezonie o jej być albo nie.
W sobotę „Iskra” zagra u siebie ze „Stalą” Szczecin, której nic nie grozi, bowiem jest w wyżej części tabeli. I co tu dużo mówić, ten mecz i trzy pozostałe trzeba w przypadku „Iskry” zapunktować. Najlepiej pokusić się o wyniki za trzy oczka. W innym przypadku może być tylko i wyłącznie źle. Co prawda, nasi piłkarze zapowiadają walkę na całego. Ale czy będzie to walka z końcowym sukcesem lub sukcesami? Przekonamy się w sobotnie popołudnie. A potem? No właśnie.
Klasa okręgowa – Fatalnych występów dziwnowskiego „Jantara” ciąg dalszy
Najpierw wyjazdowa porażka 2:5 w 23. kolejce z KP Przecław, potem bezbramkowy remis z liderem „Iskierką”, następnie fatalne 4:5 w Dobrej Nowogardzkiej z ostatnią „Sarmatą” w Dobrej, a w minioną sobotę kolejne niespodziewane 1:3 u siebie z „Ehrle Polska” Dobra Szczecińska. Tym samym znaczny spadek Janatrowców w tabeli, bo z trzeciego na siódme miejsce.
„Jantar” z iście już wakacyjna formą. I zastanawia, co w zespole zaczęło nie grać? Co zaczęło szwankować? To prawda, że zespołowi nic nie grozi. Ani awans, który w zasadzie mają zapewniony: „Iskierka” Szczecin – Śmierdnica oraz „Światowid 63” Łobez. Walka o utrzymanie toczy się pośród czterech zespołów. Jednak to co w ostatnim czasie wyprawia nasz „Jantar” wielce zastanawia i smuci. Postawa jego piłkarzy, beznadziejne wyniki, zmuszają kibiców do ostrych refleksji. Dotąd b ardzo ekskluzywne trzecie miejsce to teraz wspomnienie. Wiosna w ich wykonaniu niezwykle słaba, by nie powiedzieć, beznadziejna.
Szczęściem jesień okazała się znakomita, prze to teraz nasi pewnie wiedząc, że mają tyle a tyle punktów, po prostu pogrywają sobie a nie grają dla siebie czy też kibiców. Obecnie zajmowane siódme miejsce w tabeli i niepewność jeśli chodzi o wyniki w ostatnich spotkaniach sezonu. Mamy nadzieję, że „Jantar” się jeszcze odnajdzie. Choćby na tę końcówkę, bo do zakończenia sezonu pozostały już tylko cztery rozdania.
Pewne awans są już zespoły z Łobza i Śmierdnicy. Dziwnowianie z kolei by podreperować nieco swoje miejsce w szeregu muszą zagrać jak za jesiennych czasów w walce z silnym „Pomorzaninem” w Nowogardzie. Nie będzie łatwo, bo „Jantar” prezentuje słabiutką formę. Z kolei ekipa nowogardzka gra od zwycięstwa do zwycięstwa. W przepadku porażki jantarowcy mogą spaść jeszcze niżej, a było by zapewne szkoda.
A klasa – Stuchowska „Korona” po kolejnej wygranej w drodze do awansu
Do zakończenia sezonu pozostały w tej lidze ledwie cztery kolejki. Sytuacja na czele tabeli jest bardzo interesująca i wszystkie czołowe zespoły wygrały swe spotkania. Stuchowska „Korona” zgarnęła trzy punkty za walkower niedoszłego spotkania z „Intermarche Regi” Trzebiatów i przewodzi stawce z 55 punktami i przewagą siedmiu nad drugą „Falą” Międzyzdroje. Ta pewnie wygrała w Cerkwicy z „Bizonem” aplikując mu cztery bramki bez żadnej straty. Międzyzdrojanie mają jeszcze zaległy mecz z „Sowianką” w Sownie, który odbędzie się w środę 23 maja. W przypadku wygranej „Fali” ta może się zbliżyć do lidera na ledwie cztery punkty.
„Znicz” Wysoka Kamieńska pokonał u siebie 6:4 „Jastrzębia” Łosośnica, a bramki dla niego strzelili: dwie Grabowski oraz Chlebowski, Saładajczyk, Pawłowski K. oraz z rzutu karnego Tesarski. Tym samym po tej efektownej wygranej „Znicz” wskoczył na wysokie, szóste miejsce. „Znicz”: Klejber – Banke, Konieczka, Tesarski – Saładajczyk, Chlebowski, Pilarczyk, Majewski, Pawłowski Karol (Tokarczyk) – Grabowski, Romańczuk Patryk (Walczak). Klęski doznał u siebie „Bałtyk” Gostyń, który przegrał aż 0:5 z „Prawobrzeżem” Świnoujście.
Sytuacja w tabeli po 22 kolejce. Prowadzi „Korona” przed „Falą”, która ma dwa punkty przewagi nad „Prawobrzeżem” i pięć nad „Sowianką”, która wygrała skromnie na wyjeździe 1:0 ze spadkowiczem, „Zielonymi” Wyszobór. Szósty jest „Znicz”, a „Bałtyk” niezmiennie od kilku kolejek plasuje się na przedostatnim, dwunastym miejscu. W następnej kolejce „Fala” zagra u siebie z „Bałtykiem”, „Korona” pojedzie na trudny mecz w Świnoujściu z „Prawobrzeżem”, a „Znicz” będzie szukał punktów u „Pioniera” Żarnowo.
Obserwator