W meczu na szczycie Gryf Kamień Pomorski podejmował przed własną publicznością piłkarzy z Rewala. Dość szybko bo już w 2 minucie, bramkę dla gospodarzy strzelił Szymon Włodarek. Można było się więc spodziewać, że kolejne gole to tylko kwestia minut. Lecz niestety, przyjezdni skrupulatnie wybijali gryfitów z gry, kontrolując jednocześnie swoją linie obrony. Upływające minuty ukazywały jednak coraz składniejsze akcje przyjezdnych. Zaowocowało to strzeleniem wyrównującej bramki w 32 minucie, której to autorem był Maksymilian Olejnik. Tak więc pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 1:1.
Druga odsłona tego spotkania to dość wyraźna przewaga Wybrzeża. Gospodarze nie składając całkowicie broni, próbowali jeszcze kilka razy zagrozić bramce gości, ale niestety brakowało w tym wszystkim wykończenia. Dość szybkie tempo i agresywniejsza gra to elementy, które zaowocowały kolejnymi zdobytymi trzema bramkami. Celnymi trafieniami dla drużyny z Rewala popisali się kolejno — Robert Żywulski, Jacek Magdziński i Aleks Poskart.
Końcowe minuty meczy były dość nerwowe zarówno z jednej jak i drugiej strony. Doprowadziło to w pewnym momencie do zamieszania między zawodnikami obu drużyn, którego antybohaterem był bramkarz gryfitów Ireneusz Benedyczak, który za swoje niesportowe a wręcz chuligańskie zachowanie został ukarany przez sędziego czerwoną kartka. Tak więc gospodarze kończyli mecz w dziesięciu. Ostatecznie spotkanie to zakończyło się wynikiem 1:4 dla Wybrzeża Rewalskiego Rewal. Mecz sędziowali: Kwiecień D, Stróżyk D, Mateńko K