Już od piątku 26 sierpnia do niedzieli 28 sierpnia, Dziwnów zdominowali komandosi. Na kolejny już siódmy festyn przybyła ich znaczna grupa pochodząca z wielu zakątków Polski, a nawet z zagranicy. Byli ci, którzy służyli niegdyś w słynnym Batalionie Szturmowym, właśnie tu, w Dziwnowie. Jak również ci, którzy służą jako komandosi obecnie. Wśród aktualnych czynnych żołnierzy są i tacy, którzy poszli w ślady swoich ojców czy nawet dziadków.
W pierwszy dniu VII Festynu Komandosa w Dziwnowie swoje umiejętności pokazali obecni żołnierze tej formacji podczas ćwiczebnego desantu na Wyspę Chrząszczewską oraz Radawkę. W Dziwnowie, w Parku przy ulicy Henryka Sienkiewicza, odbywały się okolicznościowe imprezy związane z świętem komandosów.
W Dziwnowie turyści, miłośnicy militariów oraz byli żołnierze wojsk specjalnych, zwiedzali wystawy sprzętu, pamiątek oraz oglądali prezentacje grup rekonstrukcyjnych. Największą uwagę przyciągał kołowy transporter opancerzony Rosomak, będący na uzbrojeniu 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Z kolei rodzinna grupa rekonstrukcyjna z Redy, strzelała z armaty 37 mm Bofors. Czynne były dioramy grup rekonstrukcyjnych. Swój program przedstawił zespół „Częstochowa Pipes & Drums”, natomiast miłośnicy militariów odwiedzali stoiska z ubiorami i gadżetami militarnymi, a także stoiska promocyjne Wojsk Specjalnych.
Natomiast wieczorem, byli komandosi, przede wszystkim żołnierze 1 Batalionu Szturmowego, spotkali się w ośrodku „Wydry” z generałami, wśród których byli: gen. dyw. w stanie spoczynku Jan Kempa – prezes Związku Polskich Spadochroniarzy; gen. dyw. Piotr Patalong – inspektor Wojsk Specjalnych; gen. bryg. Jerzy Gut – szef Centrum Operacji Specjalnych – Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych oraz gen. bryg. prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gierelak – dyrektorem Wojskowego Instytutu Medycznego, a także gen. Dywizji, Roman Polko.
Dzień drugi
Uroczysty apel przy pomniku komandosów w Dziwnowie rozpoczął drugi dzień siódmej edycji tego festynu. W uroczystości uczestniczyli dowódcy wojsk specjalnych, generałowie, grupy rekonstrukcyjne oraz byli żołnierze 1 batalionu Szturmowego.
W trakcie uroczystości wręczono szereg wyróżnień nadanych m.in. przez Komitet Organizacyjny VII Festynu Komandosa. Kilka nagród odebrał inicjator festynu, ppłk rez. Witold Brzozowski. Został on m.in. wyróżniony przez dowódcę jednostki wojskowej w Gliwicach, tytułem honorowym „Zasłużony Żołnierz RP”
Po uroczystym apelu, chętni wysłuchali koncertu dudziarzy, zaś miłośnicy czynnego wypoczynku, uczestniczyli w grach i zabawach zorganizowanych na boisku przy ulicy Sienkiewicza.
O 11.30 odbyła się Msza Polowa zorganizowana przed Kościołem Garnizonowym w Dziwnowie.
Od godziny 12.00 komandosi rywalizowali o tytuł najlepszego strzelca w zawodach strzeleckich zorganizowanych na strzelnicy garnizonowej.
O godzinie 16.00 rozpoczęło się spotkanie byłych żołnierzy 1 Batalionu Szturmowego. Największą uwagę w tym dniu przyciągnęły jakże urokliwe i ekscytujące skoki spadochronowe do wody. Punktualnie o godzinie 18.00 pierwsza grupa skoczków wyskoczyła z wysokości ponad 1.000 metrów z śmigłowca Mi – 8 i wylądowała w wodach cieśniny Dziwna na wysokości stacji benzynowej.
Po kolejnych nawrotach śmigłowca, w wodzie lądowali kolejni spadochroniarze. Publiczność podziwiała umiejętności skoczków i nagradzała ich gromkimi brawami.
Po zakończeniu pokazów skoków, chętni udali się na koncert kapeli podwórkowych, a spadochroniarze uczestniczyli o godzinie 21.30 w Apelu Zmarłych.
Na miłośników wojskowości o 22.00 czekała nie lada atrakcja w postaci maratonu filmów o tematyce Wojsk Specjalnych.
Dzień trzeci
Od rana czynne były dioramy grup rekonstrukcyjnych, stoiska z ubiorami i gadżetami militarnym oraz stoiska promocyjne Wojsk Specjalnych.
Nie zabrakło wielu atrakcji. O 10.00 rozpoczęły się Gwardyjskie Mistrzostwa Polski Kettlebell GROM, jak również pokazy ratownictwa medycznego pola walki, pokaz walki wręcz Combat 56.
Miłośnicy historii mogli obejrzeć pokaz uzbrojenia i umundurowania żołnierzy walczących pod Dziwnowem w 1945 roku. Dzień trzeci i cały festyn zakończony został uroczystym Apelem komandosów.
W.T. /Miwa